Popatrz jak wszystko szybko si? zmienia,
co? jest, a pó?niej tego nie ma.
człowiek jest tylko sum? oddechów,
wiec nie mów mi ?e jest jaki? sposób.
chciałbym co? wiedzie? teraz na pewno,
to moja udr?ka, to jej sedno. wiem tylko,
?e wszystko si? zmienia, co? jest a pó?niej tego nie ma.
to nie ?ciema, ka?da historia ma swój dylemat,
ma swój pocz?tek i koniec jak poemat,
nowy temat, kreci i n?ci, a pó?niej umiera.
nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie
jest wierzy? w to, ?e co? trwa wiecznie.
dobre momenty, jak fotografie:
zbieram w swej głowie jak w starej szafie.
I tak płynie czas, nie dogania nas,
w ka?dym z nas czas, zatrzymuje si? nie raz.
otoczeni sprz?tem, upaleni skr?tem, nagrywamy t? piosenk?
ł?czymy style, mieszamy gatunki, jak na imprezie trunki, robimy miksa,
zlewamy w jedn? cało??: dub, rege, hip-hop, warszawski folk forma czysta,
rymów wielka rzeka jak Wisła, płynie dzisiaj na Tarchominie.
wiesz kto rymuje? niedługo b?dziesz znał dobrze moje imi?!
jestem jak powód? po ostrej zimie, jak ?nieg w p?dz?cej lawinie,
jak nowy film w starym kinie, voo-dang sound system nigdy nie zginie.
Refren:
otwieram wino ze swoj? dziewczyn?,
chciałbym ?eby ten czas nie przemin?ł x2
Chciałbym zatrzyma? czas, kiedy patrz? na ni?.
zatrzyma? ?wiat, który chce nam chwile kra??.
zawsze tanio sprzeda? co?.
patrz? na ni? teraz bo mam szcz??cie,
mam co?, czego teraz chc? wszyscy.
nie chc? by? samotny, wiesz ,pieprze ich styl!
pieprz? najlepsze listy!
nie chc? by? tam nawet,
nie chc? wyj?? na kraw?d? jak oni.
te? chc? mie? co?, co? extra, ale nie chc? goni?,
wiesz! mam swoj? niuni? i otwieram wino z ni?,
robi? co umiem, mam co lubi? – mam miło?? z ni?
i wiesz, nawet je?li jutro wszystko zniknie,
OK! spoko! mo?e szybko przyjdzie.
chciałbym naciska? „play” i „stop” jak w boom-boxach,
jak co? si? dobrze klei to chc? tu zosta?,
wiem! wierz? wci??, wi?c jestem ryzykantem,
ale wiem, ?e ten ?wiat nie jest kiddyland’em.
Ej, nie ufam tym co mówi?: czas to pieni?dz,
najpierw co? ceni?, pó?niej twarz sw? zmieni?.
znam ich, trac? chwile, my?l? ?e s? twardzi.
czas przeminie, znów wrócimy na tarczy.
znów, my?limy jak tamci, znów czas przemin?ł.
dzi? jestem starszy, mam co? w gar?ci, ty
znasz epilog. bo?e, chciałbym zatrzyma? czas
tyle razy w ?yciu. nie wiesz czego chc?? bez kitu!
Otwieram wino ze swoj? dziewczyn?,
chciałbym ?eby ten czas nie przemin?ł x4
nigdy nie przemin?ł, nigdy nie przemin?ł...